Ryba po galicyjsku

Niedawno trafiłam  w sklepie rybnym na tuszki z flądry. To bardzo smaczna ryba i kiedy zastanawiałam się, przypomniał mi się wyczytany gdzieś przepis na rybę po galicyjsku.  Przejrzałam moją kulinarną bibliotekę w poszukiwaniu przepisów i trafiłam na książkę kucharską ” La cuisine des Juifs polonais” ( Kuchnia Żydów polskich), którą dostałam kiedyś, aby doskonalić znajomość francuskiego i sztuki kulinarnej jednoczesnie.prócz przepisu na karpia po żydowsku  znalazłam też przepis na rybę po galicyjsku, do której miałam wszystkie składniki. Stwierdziłam, że flądra tak przygotowana może super smakować i nie pomyliłam się.

RYBA PO GALICYJSKU

Kilka niedużych rybich tuszek
2 duże cebule
olej
gałązki pietruszki
sól, czosnek, estragon
białe wino ( opcjonalnie)
Sprawione rybie tuszki natrzeć solą roztartą z czosnkiem i zostawić na 10 minut. Cebulę zrumienić na oleju. Naczynie żaroodporne posmarować tłuszczem i ułożyć w nim ryby, posypując estragonem i przekładając gałązkami pietruszki. Oryginalny przepis poleca skropić ją sokiem z cytryny – ja skropiłam białym winem i to dość obficie. Na wierzch rozłożyć usmażoną cebulę wraz z olejem, na którym się smażyła. Piec pod przykryciem w piekarniku około pół godziny w 160 C z termoobiegiem, lub 180 C bez. W międzyczasie można zajrzeć i polać wytworzonym sosem. Taka ryba jest bardzo delikatna i smaczna. Podawać z ziemniakami i surówką, najlepiej z ogórków.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.