Zachęceni udanymi zeszłorocznymi zbiorami cukinii i dyń posialiśmy je też w tym roku, dodając patisony. Te obrodziły pięknie, jemy je jako dodatek do leczo, faszerowane, duszone a czasem na surowo z warzywami albo nawet z …owocami, bo młode niewiele ustępują smakiem i konsystencją melonom.
Ten u góry jest faszerowany i zapieczony pod mozzarellą. Nadziałam go ugotowanym ryżem wymieszanym z pieczarkami duszonymi z cebulą, doprawiłam solą, pieprzem i świeżą bazylią . Na wierzch położyłam kawałki pomidorów i małej mozzarelli, zapiekłam razem z cukinią pokazywaną wcześniej, w piekarniku na 180 C około 25 minut.
Smakował doskonale ! Nadzienie harmonizowało z delikatnym miąższem patisona a pomidor i mozzarella dopełniły smaku.
A dziś postanowiłam sprawdzić, jak smakowo patison pasuje do moich papierówek, których mam wielka obfitość. Lubię je na wytrawnie do mięs, z majerankiem lub chrzanem, najczęściej w postaci musu. Teraz poddusiłam je dokładając do patisona. Papierówki mają raczej wytrawny smak i dobrze pasują do dań z warzyw .
PATISON DUSZONY Z PAPIERÓWKAMI I MAJERANKIEM
patison młody
3-4 papierówki
sól, pieprz biały, majeranek, zioła prowansalskie
olej
Patisona bez pestek pokroiłam na kawałki, podsmażyłam na niewielkiej ilości oleju na parowej patelni. Gdy się zeszklił, dodałam obrane i pokrojone na kawałki papierówki, smażyłam chwilę. Doprawiłam i podlałam niewielką ilością wody i dusiłam kilka minut pod przykryciem, aż jabłka zmiękły.
Ale to było pyszne ! delikatne i ożywcze zarazem . Może być potraktowane jako dodatek do mięsa, abo zjedzone z makaronem lub ryżem, ewentualnie a pieczywem. Chyba powtórzę to w wersji z miętą , doskonale zajada się lekko przestudzone w upały.
Smacznego !
Faszerowany fajny, a smaku tego z jabłkami jestem ciekawa 🙂
Smakuje świeżo i delikatnie 🙂
nie miałam okazji jeść jeszcze w swoim życiu patisona, ale kto wie.. taki zapieczony może być super! 🙂
smakuje pośrednio miedzy cukinią i ogorkiem 🙂
bardzo lubię wszelakie faszerowane warzywa a Twoj pomysł jest bardzo fajny
Mam i sporo cukinii, kombinuje więc mocno z farszami 🙂
Marzą mi się patisony. Nie jadłam ich wieki:)
ja też , ale w tym roku nadrobię ! Rosną kolejne i końca nie widać 🙂