Relacja z Blog Forum Gdańsk 2011 kulinarnym okiem

 

Wiedziałam, że w tym roku na Blog Forum Gdańsk spotkam sporo znajomych z blogów kulinarnych, postanowiłam się więc przygotować praktycznie. Stąd ten placek drożdżowy z jabłkami i żurawiną, który bardzo się przydał w swoim czasie, ale o tym później…
Gdy wysiadłam z pociągu , którym z Poznania  podróżowałam z Izą i szłam tunelem do hotelu, usłyszałam, że ktoś woła moje imię… To były Ewelina i Dorota, nasze kulinarne prelegentki, które rozpoznały mnie znając jedynie ze zdjęć ! I tak było przez całą imprezę – rozpoznawanie się, powitania, wymiana wrażeń.
Tegoroczne Blog Forum odbywało się w malowniczej scenerii Centrum Hewelianum a organizatorzy – miasto Gdańsk zadbali o organizację na wysokim poziomie.
Tematem wiodącym była przyszłość polskiej blogosfery i kwestia ta była rozpatrywana w różnych aspektach.
Po niezbyt fortunnym wprowadzeniu anglojęzycznej blogerki, której nazwiska nie pamiętam ( nie warto – na imprezie integracyjnej ktoś trafnie wyraził się, że ta pani myślała chyba, że w Polsce są białe niedźwiedzie), było już tylko lepiej. Ciekawa była dyskusja znanej blogerki Natalii Hatalskiej i doktora Dominika Batorskiego czy blogi będą się nadal rozwijały, czy znikną we wpisach na Facebooku i Twitterze. Wnioski były jednak optymistyczne a prezentację Natalii Hatalskiej można obejrzeć tutaj.
Potem był ring – wymiana opinii pomiędzy blogerami prezentującymi różne rodzaje blogów. Nasze przedstawicielki – Ewelina Majdak i Dorota Kamińska wypadły na tym tle pozytywnie, dzielnie broniąc swoich racji.

Podczas forumowych dyskusji i w kuluarach można było poznać , jak różnorodna jest blogosfera – od poważnych blogerów politycznych i marketingowych, poprzez blogi specjalistyczne – literackie, modowe, kulinarne po ściśle hobbystyczne. Część z nich można było zobaczyć w Hyde Parku odbywającym się w namiocie, gdzie chętni mogli krótko zaprezentować swojego bloga innym. Prezentacje były różne, od nudnych po bardzo ciekawe.
Maskotką Blog Forum był samochód – pies Hepcio, który przybył z blogującym o nim właścicielem i był jednym z najbardziej obfotografowanych obiektów.

Wśród blogowiczów nie zabrakło tez znanych gwiazd – Skiba opowiadał, jak daje sobie radę na blogu z pozamerytoryczną krytyka i chamstwem, Magda Umer brała udział w dyskusji o blogach lifestylowych a Rafał Bryndal , który wprawdzie nie bloguje, opowiedział o blaskach i cieniach popularności – może niektórym blogerom i to się przyda…
Poza dyskusjami były w tym roku praktyczne warsztaty, do wyboru  – technologiczne, literackie i fotograficzne. Bolgerek kulinarnych było w tym roku dość sporo i miałyśmy warsztat fotografii kulinarnej prowadzony przez Beatę z Lawendowego Domu i jej męża. Po teoretycznym wstępie był czas na praktykę – zdjęcia creme caramel na dowolnie zaaranżowanym tle, z fachowym oświetleniem- można było skorzystać z porad fachowców. Niektóre blogerki fotografowały z dużym poświęceniem :

Potem można było obiekt działań artystycznych skonsumować. Opinia – dobry, ale nie rewelacyjny… Efekty fotografowania będą oceniane przez organizatorów konkursu.

Dla mnie najważniejszym aspektem tegorocznego Blog Forum była możliwość poznania w realu znajomych blogerek. Nie wszystkie mi się udało, bo rozpoznanie się było w tłumie kwestią przypadku. Na przykład  Amber, gdzie się podziewałaś?
Jednak udało się nam zebrać sporą grupę i przed imprezą integracyjną skosztować mojej wiśniówki i placka drożdżowego, prowadząc rozmowy nie tylko o kuchni.
Część placka ocalała i przydała się podczas kontynuacji imprezy w hotelowym hollu, gdzie przyłączyli się do nas poważni blogerzy marketingowi i polityczni. Jak gdyby z pewnym zdziwieniem zauważyli, że z blogerkami kulinarnymi też się da porozmawiać na różne tematy a empiryczny dowód naszej działalności – placek drożdżowy został powitany z entuzjazmem około pierwszej w nocy ! Dzięki tej integracji różnych działów blogosfery pojawiły się pozytywne wpisy na nasz temat w relacjach…

Jednym z istotnych elementów dyskusji był problem marketingu na blogach. Wnioski – zarabianie w blogosferze ma przyszłość i jest elementem rozwojowym. Mimo postulatu organizatorów , by nie wracać do problemu reklam na blogach, temat się przewijał i reklamy zgodne z profilem bloga nie budzą już wielu sprzeciwów…
Sukcesem blogów kulinarnych było na zakończenie Forum zwycięstwo Truskawkowej Ani w konkursie intetrnautów na blog o Gdańsku !
Na końcowe zdjęcie w tym roku się nie załapałam- chciałam wrócić do domu w przyzwoitej porze, a pociąg z Gdańska do Poznania jedzie teraz ponad pięć godzin. Udało mi się jednak załapać na zbiorowe zdjęcie sporej grupy blogerek kulinarnych, które mam dzięki uprzejmości Komarki.
Mam nadzieję, ze spotkamy się za rok !

 

18 przemyśleń nt. „Relacja z Blog Forum Gdańsk 2011 kulinarnym okiem

  1. Wspaniała relacja 😉
    Wszystko pięknie, ładnie, tylko ubolewam, że na zdjęciu blogerek kulinarnych nie ma mnie 🙁 no cóż…uciekłam do domu 😉
    Pozdrawiam serdecznie

  2. Grażynko, jeszcze raz dziękuję – ten placek drożdżowy uratował z opresji mnie już w pociągu do Gdańska 🙂 Nie wiem jak to możliwe, ale opowieść o placku przewija się przez całe BFG – czyżbyś miała więcej niż jedną blachę? Albo to po prostu cudowne rozmnożenie… 🙂 A najważniejsze: bardzo cieszę się, że miałam okazję Cię poznać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.